…oczywiście z książką. Nie trzeba z rakami na butach zdobywać korony świata, każdy może też przepłynąć równik mając tylko wyobrażenie o wiośle. Wystarczy sięgnąć na półki z książkami podróżniczymi. Wracamy do nazwy dawno nie używanej, bowiem nie ma sensu kategoryzowanie książek, które ogólnie są o marzeniach. „Podróż za jeden uśmiech” Bahdaja, a może „Wachty z trzech oceanów” Wolniewicza. – Cokolwiek to jest, spojrzę mu w oczy – w jednej ze swoich książek napisała Beata Pawlikowska.
- Odsłony: 413